Rower to pojęcie tak szerokie jak tylko może podyktować wyobraźnia jego projektantów, techniczne możliwości i potrzeby użytkowników. Jak nie pogubić się w dwukołowym świecie? Poszczególne typy rowerów przedstawia Łukasz Gizdoł ze sklepu rowerowego Bike Atelier w Tychach.
– Minęły już czasy, kiedy kupowało się jeden rower na całe życie i wszystkie okazje. Obecnie wybór jest ogromny – mówi Łukasz Gizdoł, menedżer sklepu rowerowego Bike Atelier w Tychach. Jednym z podstawowych podziałów jest ten na modele górskie i szosowe. W ramach tych grup warto jednak wejść w szczegóły. – „Góral” może mieć obecnie bardzo różne oblicze, ale wciąż najpopularniejszy jest tzw. hardtail, czyli rower z amortyzowanym przednim widelcem. Idealnie nadaje się zarówno do rekreacyjnej jazdy, jak i do maratonów rowerowych – uważa ekspert Bike Atelier. Najpopularniejszym wyborem w tym segmencie są hardtaile z kołami 29”, które zapewniają lepszą trakcję, szybciej się toczą i łatwiej pokonują przeszkody.
Alternatywę dla tego typu rowerów stanowią rowery z pełnym zawieszeniem. – Sprawdzą się one na bardziej wymagających trasach, na których tylny amortyzator „połyka” przeszkody – wyjaśnia Łukasz Gizdoł. Przypomina, że tzw. fulle mogą być bardzo różne. – Kluczowy jest skok zawieszenia. Im większy, tym trudniejszym trasom i agresywniejszej jeździe podoła – tłumaczy menedżer sklepu Bike Atelier.
Tarcze na szosie
Jako najważniejszy trend w „szosówkach” Łukasz Gizdoł wskazuje coraz popularniejsze hamulce tarczowe, które zapewniają stałą jakość hamowania niezależnie od warunków pogodowych, a tym samym większe bezpieczeństwo. Jeśli chodzi o typy rowerów szosowych, coraz częściej wybierane są tzw. modele aero. – Niemal wszystko zostało w nich podporządkowane jak najmniejszym oporom powietrza. To istne „przecinaki” – tłumaczy ekspert Bike Atelier. Ten, kto zdecyduje się na taki rower, musi się jednak liczyć z agresywną pozycją na rowerze. – Wygodniejszym rozwiązaniem mogą być klasyczne rowery szosowe z łagodniejszą geometrią ramy albo „szosówki” stworzone do komfortowej jazdy, tzw. rowery endurance. Są jeszcze rowery szosowe typu fitness, z prostą kierownicą – mówi Gizdoł.
Gravelowa moda albo klasyka
Prawdziwym hitem ostatnich sezonów są rowery gravelowe, które na pierwszy rzut oka mogą przypominać szosowe. – „Gravel” to jeżdżąca wszechstronność, daje radę i na szosie, i w łatwiejszym terenie. Mimo kierownicy typu „baranek” jazda nim jest bardzo wygodna, zwłaszcza jeśli sprzyja temu geometria ramy. Zaletą rowerów gravelowych jest także to, że mają wiele punktów mocowań na torby czy bagażniki, dzięki czemu sprawdzą się też na wyprawach – podkreśla Łukasz Gizdoł. Modelami przypominającymi gravelowe są rowery przełajowe. One również pozwalają na szybką jazdę na szosie i w terenie, ale ich geometria jest dużo bardziej sportowa.
Ci, którzy od najnowszych trendów wolą klasyczne rozwiązania, pozostają wierni rowerom crossowym i trekkingowym. To także bardzo wszechstronne i komfortowe maszyny. – Nadają się i na wyprawy bezdrożami, i do codziennej jazdy po mieście. Crossowe są nastawione na szybszą i bardziej sportową jazdę, trekkingowe mają za to bogatsze wyposażenie. Jedne i drugie pozwalają przyjąć bardzo komfortową pozycję – wyjaśnia ekspert Bike Atelier. Wygoda to również istotny wyznacznik rowerów miejskich.
Uśmiech nie schodzi z twarzy
Osobną kategorią rowerów, która wzbudza coraz większe emocje, są rowery elektryczne. – Co istotne, te rowery nie jadą same, też trzeba włożyć wysiłek w pedałowanie, ale możemy liczyć na wsparcie silnika – mówi menedżer sklepu Bike Atelier w Tychach. Jak dodaje, wielu było już takich, którzy mocno zmienili swoje początkowo sceptyczne podejście do rowerów elektrycznych. – Wystarczy spróbować. Uśmiech nie schodzi z twarzy – zapewnia, zachęcając do wizyty w swoim dwukołowym królestwie. – Zapraszam do Bike Atelier na Poziomkową 103. Można długo rozmawiać o rowerach, ale lepiej zobaczyć samemu i od teorii przejść do konkretów. Artykuł promocyjny
Tychy, ul. Poziomkowa 103
www.bikeatelier.pl
facebook/bikeateliertychy