Ku przestrodze Oto dziesięć najcięższych grzechów zmotoryzowanych rodaków. Często śmiertelnych. Ucz się na błędach innych… Masz jedno życie…
Oto dziesięć najcięższych grzechów zmotoryzowanych rodaków. Często śmiertelnych.
1.NADMIERNA PRĘDKOŚĆ
Z policyjnych statystyk wynika jednak jasno, że niewielu polskich kierowców potrafi spieszyć się powoli. Przecież bezsensem jest narażanie ludzkiego życia dla tych kilku minut, które zyskamy, pędząc na łeb na szyję.
2. AGRESJA
Któż
jej nie doświadczył? Kto jej nie uległ? Zaczyna się od wyzwisk i
niewybrednych gestów wobec innych kierowców, kończy na łamaniu
przepisów. Wyprzedzanie na siłę, pod górkę, na zakręcie, bez rozpoznania
sytuacji na drodze. Skręcanie z niewłaściwego pasa. Zajeżdżanie drogi.
Wciskanie się na siłę na pas ruchu. Przeskakiwanie z pasa na pas.
Przykładów nie brakuje.
3. WYSOKA SAMOOCENA
Sondaże
mówią jasno: mamy świetną opinię o własnych umiejętnościach. I
jednocześnie cieszymy się znacznie gorszą opinią w oczach innych
kierowców. Więcej, mamy lepsze mniemanie o sobie niż mieszkańcy Europy
Zachodniej, co nie znajduje niestety potwierdzenia w statystykach
wypadków. Poza tym Polacy często z wyższością odnoszą się do innych
kierowców. Nie mówiąc już o pieszych i rowerzystach.
Na tyle cenimy
własne umiejętności, że w ogóle negujemy możliwość spowodowania wypadku.
Myślimy: nawet jeśli już dojdzie do niebezpiecznej sytuacji, nasze
talenty pozwolą nam wyjść ze wszystkiego obronną ręką.
4. ALKOHOL
Choć
nikogo nie trzeba przekonywać o zgubnych skutkach jazdy po kielichu,
codziennie przybywa kierowców, którzy jadą na podwójnym gazie.
5. ODPORNOŚĆ NA ARGUMENTY
Że co? Że jazda po pijanemu jest niebezpieczna? Że należy jechać z przepisaną prędkością? W pasach? Brednie! Niestety, taki przerażający schemat myślenia powiela sporo kierowców. Nie docierają do nich statystyki wypadków, są głusi na opinie specjalistów, odporni na argumenty. Uważają, że to wszystko ich nie dotyczy. Że są ponad tym. Nie chcą przyjąć odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, przyznać się do błędu. Są w końcu lepsi. To wina innych kierowców, uważają. Ewentualnie niezależnych od nikogo okoliczności.
6. LEKCEWAŻENIE PRZEPISÓW
Mimo
że przepisy ułatwiają bezpieczne przemieszczanie się z punktu A do
punktu B, wielu kierowców ma do nich nonszalancki, jeśli nie lekceważący
stosunek. W kodeksie drogowym nie znajdziesz przepisu, który nie byłby
złamany. Z drugiej strony osoby naruszające prawo wyzwalają agresję
innych kierowców. A czym jest agresja za kierownicą? Patrz wyżej.
Kierowcy często traktują przepisy jako sposób na utrudnianie im życia. Zamiast się im podporządkować.
7. WYMUSZANIE PIERWSZEŃSTWA
Nie,
nie myliłeś się, masz pierwszeństwo. Tak? To co w takim razie robi ten
samochód, który z dużą prędkością jedzie wprost na ciebie? Podobne
sytuacje zdarzają się niestety za często.
8. OMIJANIE I WYPRZEDZANIE NA PRZEJŚCIU
Samochód właśnie zatrzymał się przed zebrą, żeby pieszy mógł spokojnie przejść na drugą stronę jezdni. Pieszy jest jednak jeszcze schowany za autem, tak że nadjeżdżający właśnie wóz wcale go nie widzi. Kierowca omija pojazd, taranując przechodnia.
9. JAZDA BEZ KIERUNKOWSKAZÓW
Równie nagminne, co niebezpieczne. Najwidoczniej tacy kierowcy postrzegają innych jako jasnowidzów zdolnych przewidzieć ich każdy następny manewr. Okazji do zbagatelizowania roli kierunkowskazów nie brakuje. Zjazd w boczną drogę, rozpoczęcie i zakończenie manewru wyprzedzania, zmiana pasa. Osobnym rozdziałem są delikwenci, którzy włączają migacze w trakcie manewru albo poniewczasie.
Nie dość, że niektórzy kierowcy nie sygnalizują skrętu, to jeszcze ich zachowanie wcale nie wskazuje, że w ogóle mają zamiar skręcić. Jadą prawym pasem i nagle skręcają w lewo.
10. NIEDOZWOLONE ZAWRACANIE
Zdarzają
się kierowcy, którzy zawracając, w ogóle nie zawracają sobie głowy
sytuacją na drodze. Tymczasem kodeks drogowy wyraźnie zabrania
zawracania, w przypadku kiedy taki manewr może utrudnić ruch innym
pojazdom. Mniej egoizmu, więcej przewidywalności.
Kolejność występków nie odzwierciedla ich szkodliwości
Aby zaoszczędzić kilkaset złotych i uniknąć punktów karnych za wykroczenia drogowe, warto zapoznać się i stosować…
Dekalog myślącego kierowcy
1 Prowadź pojazd zawsze tak abyś nie musiał nikogo przepraszać za swoje błędy.
2 Nie utrudniaj życia innym kierowcom.
3 Miej dużo tolerancji dla innych użytkowników drogi.
4 Nie pouczaj innych.
5 Droga to nie sala sądowa – nie musisz nikomu niczego udowadniać.
6 Ustąp innym, nawet, gdy prawo jest po Twojej stronie.
7 Szanuj przepisy drogowe nie tylko z obawy przed karą.
8 Nie czyń sekretów ze swoich zamiarów.
9 Siedząc za kierownicą myśl i przewiduj.
10 Prowadź pojazd zawsze najlepiej jak potrafisz, ale nigdy na granicy swoich możliwości.
Źródło:artelis.pl